fbpx
Pies dostaje smaczka

PsiBufet, czyli catering dla psa – modna fanaberia czy super sposób na żywienie psiaka?

Doskonale wiemy, że chcesz zadbać o swojego psiaka w najlepszy możliwy sposób na każdej płaszczyźnie jego życia, a codzienne żywienie jest chyba jedną z najistotniejszych kwestii w temacie zdrowia psa. I niby wszystko wydaje się proste, ale już wybór samego rodzaju żywienia dostarcza nam nie lada zagwozdki. Hodowca poleca jedną karmę lub puszki, weterynarz mówi, że tylko karma weterynaryjna, w internecie przeczytałeś o diecie BARF i że to jedyny słuszny sposób żywienia psa… a na koniec okazuje się, że jest jeszcze catering dla psów. W głowie może pojawić się niezły mętlik. Postaramy się więc nieco rozjaśnić Ci to wszystko, tak żebyś sam mógł świadomie wybrać to co będzie najlepsze dla Ciebie i Twojego psiaka, bo to w końcu Wy jesteście tutaj najważniejsi.

Dieta psa a jego zdrowie

Zacznijmy więc od początku, czyli od odpowiedzi na pytanie o co w ogóle tyle hałasu i czemu dieta/sposób żywienia jest tak istotny. Tutaj odwołamy się do ludzkiego świata i powiedzenia „jesteś tym co jesz”… i dokładnie tak samo jest w przypadku naszych psów – to co jedzą ma kolosalny wpływ na ich zdrowie, kondycję, stan sierści, długość życia, energie, witalność, samopoczucie i tak dalej. W tym miejscu niestety muszę Cię rozczarować i jeśli samemu nie zwracasz w ogóle uwagi na to co jesz, fast foody i przetworzone jedzenie to Twój jedyny sposób żywienia… ten artykuł nie jest dla Ciebie. Tak samo jak w przypadku naszego ludzkiego żywienia, tak i w przypadku naszych psiaków musimy wykazać się odrobiną wysiłku, chęci i nakładów finansowych oraz czasu żeby zadbać o zdrowie.

Jako ciekawostkę podam fakt, że geny psa odpowiadają tylko za około 10% jego zdrowia/chorób, a drobna zmiana żywienia może mieć kolosalny wpływ na jego życie.

I wiem, że często łatwo przychodzi nam wydanie jednorazowo większej kwoty na wypasione legowisko czy super obróżkę, a stały comiesięczny wydatek nie jest już taki prosty… ale pomyśl, ile możesz zaoszczędzić na wizytach u weterynarza i przede wszystkim ile lat dłużej może żyć Twój pies. Więcej w temacie długowieczności psiaków i jak to zrobić przeczytasz w książce Zdrowy Pies autorstwa … którą serdecznie polecam i która pokazuje jak wiele czynników, o których nawet byśmy nie pomyśleli, wpływa na zdrowie naszych psów, a dieta jest jednym z najważniejszych z nich. Wróćmy więc zatem do sposobów żywienia i wyborów przed jakimi staje opiekun psa.

Możliwości, czyli od marketowych karm, poprzez surowizna, aż po diety pudełkowe

Zacznijmy od oczywistej oczywistości ( :P ) czyli karmy suchej bądź mokrej. Zarówno jedna jak i druga opcja ma swoje plusy i minusy. Z tych najbardziej oczywistych na pewno karma sucha jest tańsza od swojego „mokrego” odpowiednika i łatwiej ją przechowywać. Z drugiej zaś strony jest jednak bardziej przetworzona. Co do wyboru konkretnego producenta nie podejmiemy się takiego wskazania z prostej przyczyny – składy karm mogą się zmieniać, jedni producenci są wykupowani przez innych itp. itd. Damy Ci za to szereg wskazówek, którymi możesz się kierować przy wyborze karmy. Pierwsza z nich to absolutna podstawa zarówno w przypadku psiego jak i ludzkiego jedzenia, czyli czytamy składy! Pamiętaj, że kolejność wymienienia składników nie jest przypadkowa i są one uporządkowane od największej zawartości danego składnika do najmniejszej. Tym samym jeśli karma zaczyna się od zbóż (nie każdy o tym wie, ale psy nie powinny jeść zbóż), a mięso (a może raczej produkt mięsopodobny bo wszelkiego rodzaju mączki nie powinny być nazywane „mięsem”) występuje na którejś z dalszych pozycji, karma ta nie będzie służyła dobrze Twojemu psiakowi. Zwłaszcza, że na przykład hasło „kurczak” wcale nie musi oznaczać, że jest to mięso z kurczaka. Mogą to być na przykład zmielone pióra – i to wcale nie jest żart. Co więc powinna zawierać dobra karma? Na pewno mięso (pamiętaj, Twój psiak to drapieżnik z krwi i kości i mięso jest podstawą jego pożywienia), a także warzywa, owoce, dobre tłuszcze oraz witaminy. Natomiast pies nie powinien jeść zbóż, ryżu oraz kukurydzy – są to jedynie tanie wypełniacze.

I tutaj wcale nie jest powiedziane, że sugerując się ceną wybierzesz dobrze. Ok, poniżej pewnej kwoty na pewno nie znajdziesz dobrej dla zdrowia psa karmy, ale bywa i tak, że droga karma wcale nie powala składem. Warto więc przyłożyć się nieco do poszukiwań, lektury etykiet i wybrać to co najlepsze dla psiaka, nie wierząc do końca w obietnice producenta, który pisze na opakowaniu „karma premium” lub „super premium”. Zawsze warto sprawdzić co to tak naprawdę oznacza w praktyce i składzie.

Druga z opcji to tak zwana dieta BARF (Biologically Appropriate Raw Food), czyli po prostu surowe nieprzetworzone mięso. I o ile ten sposób żywienia zapewnia nam kwestie zapotrzebowania na mięso… o tyle z cała resztą nie jest już tak kolorowo i naprawdę trzeba mocnej edukacji, wiedzy i przede wszystkim suplementacji żeby zapewnić psu zapotrzebowanie na wszystkie makro i mikroskładniki. Przechowywanie, dostępność i „logistyka” to też na pewno dużo trudniejsza sprawa niż w przypadku gotowych karm. Tak, przyznajemy, że nie jesteśmy fanami, a już tym bardziej ekspertami w tego rodzaju sposobie żywienia, stąd traktujcie naszą opinie poglądowo i może właśnie ta dieta będzie dla Was idealna i po konsultacji z naprawdę dobrym psim dietetykiem zrobicie to mądrze i z korzyścią dla zdrowia Waszego pupila.

No i na koniec trzecia opcja, czyli…

Catering dla psów – czy mój pies jest jakimś trenerem personalnym żeby miał dietę pudełkowa?

Tak wiemy na pierwszy rzut oka brzmi to nieco dziwnie, żeby pies dostawał pod drzwi swój catering, ale wbrew pozorom jest to naprawdę świetne rozwiązanie, które towarzyszy nam już jakiś czas i sprawdza się naprawdę świetnie. Ale od początku. Żywienie naszego labradora Snickersa od zawsze było dla nas bardzo ważne i naprawdę przywiązywaliśmy ogromną uwagę do tego co je. Wybór karmy to godziny studiowania etykiet, porównań, lektury artykułów o tym co jest dobre a co nie dla psa, a następnie obserwacja jego samopoczucia, energii, sierści, pazurów… wiecie psiak nie powie nam „ejj stary po tej karmie czuj się super, a po tej tak se” – to my musimy uważnie go obserwować i wyciągać wnioski. I tak też na przestrzeni lat i jego potrzeb karmy zmieniały się, ale my czuliśmy, że to nie jest jeszcze to co najlepsze. Tutaj znowu wtrącimy nieco prywaty i zmian w naszym człowieczym życiu, a mianowicie od kilku lat nasza dieta to dieta głównie roślinna i próżno w naszym domu szukać mięsa czy nawet przetworów mlecznych, a co za tym idzie i Snickersowi nie „spada” już podczas krojenia kawałek surowego kurczaczka. I teraz z jednej strony głęboko wierząc w to, że jest to sposób żywienia zapewniający zdrowe i długie życie człowieka… z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że nasz psiak jest mięsożercą (budowa i długość układu pokarmowego człowieka a psa najlepiej pokazuje tą różnicę) i po prostu mięso musi być podstawą jego diety. Biorąc pod uwagę to wszystko w końcu zdecydowaliśmy się spróbować tak zwanego cateringu dla psa i nasz wybór padł na PsiBufet. Przekonał nas skład, szczegółowa ankieta, którą wypełniliśmy i która mocno personalizuję zawartość „pudełek” pod naszego psiaka, a także sama filozofia podawania Snickersowi jak najmniej przetworzonego jedzenia. W tym miejscu małe wtrącenie, a może i rozwiązanie dla tych z Was, którzy obawiają się „praktyczności” takiego rozwiązania – Snickers nadal w 1/3 pozostał na bardzo dobrej jakościowo karmie suchej, właśnie ze względu na styl naszego życia i fakt, że często chodzi z nami w góry (nie zostawimy przecież świeżego mięsa w samochodzie w lecie na 8 godzin podczas gdy my będziemy na szlaku), jeździ na kilkudniowe wycieczki (nie każdy hotel dysponuję lodówką), a co jakiś czas zostaję pod opieką swoich dziadków i tutaj również jednak nieco prostszy wydaję się pojemnik z suchą karmą. Natomiast jeśli o niego chodzi to catering dla psa jest strzałem w 10! Radość na każdą porcję jest niesamowita, energia (której i tak nigdy mu nie brakowało) jeszcze się zwiększyła, sierść błyszczy się jeszcze bardziej, a pazury rosną jak szalone. To te krótkofalowe plusy, które obserwujemy gołym okiem, ale wierzymy też, że długofalowym efektem takiej diety będzie po prostu zdrowe życie.

Pies przy komputerze

PsiBufet, czyli jak to wygląda w praktyce i dlaczego właśnie ten catering dla psów wybraliśmy?

Pewnie zastanawiasz się jak ten cały catering dla psa wygląda w praktyce. Tak więc na początku wchodzisz na stronę PsiBufet i odpowiadasz na podstawowe pytania dotyczące Twojego psiaka, jego alergii, wieku, trybu życia, aktywności etc. Dzięki temu dobierana jest odpowiednia kaloryka i skład gotowych paczek dla Twojego psiaka. Mało tego możesz również zdecydować jakie mięsko dostanie Twój psiak, a do wyboru jest indyk, kurczak, jagnięcina oraz wołowina. Jedzenie dostarcza Ci kurier i jest ono przygotowane na 14 dni. Kilka paczek dajesz do lodówki, natomiast całą resztę przechowujesz w zamrażalniku. Następnie albo pół godziny przed posiłkiem wyciągasz porcję z lodówki i zostawiasz do rozmrożenia/ogrzania, albo po prostu podgrzewasz je w garnuszku do temperatury pokojowej. My natomiast mamy patent na zalanie woreczka ciepłą woda w zlewozmywaku i po 5 minutach obiadek gotowy. Każda porcja jest pakowana hermetycznie, szczegółowo opisana i wygodna w podawaniu. Mały tip od nas – najlepiej przeciąć nożyczkami opakowanie na całej długości, a następnie po prostu odwrócić i cała zawartość znajdzie się w misce bez brudzenia rąk i zbędnego wyciskania.

To od strony praktycznej, ale co jeszcze przekonało nas do właśnie tego cateringu dla psów? Przede wszystkim PsiBufet to firma rodzinna i jakoś tak po prostu czuć tą troskę o zdrowie naszych psiaków. Jedzonko nie zawiera żadnych zbóż, o których już wcześniej wspominaliśmy, żadnych ulepszaczy, a mięso i warzywa są jakości human-grade (czyli takiej, że człowiek spokojnie może je również spożywać), delikatnie gotowane na parze z dodatkiem odpowiednich witamin i minerałów. Duży wybór smaków i dopasowanie do każdego wieku to kolejne atuty, które nas przekonały. W dodatku gotowane mięsko jest wręcz idealnym rozwiązaniem, dla psich niejadków, które ciągle kręcą noskiem przy kolejnych karmach. Psi Bufet daje nawet gwarancje pustej miski. Snickersowi co prawda jest ona nie potrzebna :) , ale i tak zajada się swoim cateringiem jak niczym innym. Ale nie musisz wierzyć nam na słowo tylko spróbować samemu, bo z kodem PROJEKTPIES dostaniesz 35% zniżki na pierwsze oraz 25% na drugie zamówienie dla Twojego psiaka. Wystarczy, że wejdziesz na psibufet.pl i przy zamówieniu podasz nasz kod.

Mamy nadzieję, że ten artykuł przybliżył Ci nieco temat żywienia psa i jego wpływu na zdrowie, a także dokonać najlepszego wyboru w tym temacie. I jaki by on nie był trzymamy za Was kciuki i życzymy dużo zdrówka ;)

P.S. Nie zapomnij wygłaskać od nas swojego psiaka! :)

Krzysiek

Założyciel szkoły dla psów Projekt Pies.

Reżyser filmów na YouTube, ciągle niezadowolony z efektów wizualnych swojej pracy. Miłośnik gór, rowerów, snowboardu… i wspólnych drzemek ze Snickersem ;)