Kiedy szczeniak może wyjść z domu, czyli wszystko co musisz wiedzieć o szczepieniu szczeniaka i socjalizacji
„Kiedy mogę zabrać szczeniaka na pierwszy spacer?” – to jedno z najczęściej zadawanych pytań przez świeżo upieczonych opiekunów szczeniaczka, a odpowiedź na nie nie jest wcale taka prosta. Z jednej strony chcesz chronić nowego członka rodziny przed całym światem, słuchasz tego co powiedział hodowca i weterynarz… ale z drugiej strony słyszałeś coś o socjalizacji i o tym jak wielkie szkody może wyrządzić jej brak, a to dlatego, że okno socjalizacyjne jest najważniejszym okresem w życiu Twojego psa! Niezależnie od rasy, wielkości, pochodzenia itd. to właśnie podczas tych szybko przemijających pierwszych tygodni życia pupila kształtuje się jego charakter i sposób w jaki będzie w przyszłości patrzył na otaczający go świat. To wtedy uczy się on reagować na rzeczy dla niego nowe oraz nieznane. I to wtedy też dysponujesz narzędziami i czasem by ustrzec swojego szczeniaka przed różnego rodzaju lękami i fobiami, które w jego życiu mają się dopiero pojawić. Z drugiej strony okres ten pokrywa się z okresem szczepienia szczeniaka i tak zwanej kwarantanny. Zastanawiasz się więc co wybrać? Jak zrobić to mądrze? Zacznijmy więc może od tego jak wygląda szczepienie szczeniaków, kwarantanna szczeniaka, kiedy go szczepić i ile to kosztuje.
Szczepienie szczeniaka, wszystko co musisz wiedzieć
Pierwsze szczepienie szczeniaka wykonuje się pomiędzy 5 a 7 tygodniem jego życia i obejmuje ono nosówkę i parwowirozę. Z racji tego, że maluch najczęściej trafia do nowego domku około 8-10 tygodnia życia to otrzymuje je będąc jeszcze pod opieką hodowcy. Drugie szczepienie w skład którego wchodzą nosówka, parwowiroza, kaszel kenelowy i wirusowe zapalenie wątroby wykonujemy między 8 a 10 tygodniem życia, więc jeśli odbierzesz szczeniaka w tym właśnie okresie leży ono w Twojej gestii. Ostatnie trzecie szczepienie odbywa się pomiędzy 12 a 14 tygodniem życia szczeniaka i obejmuje dokładnie ten sam zakres co drugie. To szczepienie warto powtarzać u dorosłego psa co 2-3 lata. Oczywiście należy pamiętać o tym, że jeśli zajdą jakiekolwiek przeciwskazania zdrowotne co do szczepienia, to wtedy terminy ustala weterynarz w odniesieniu do konkretnego przypadku. Bardzo ważnym szczepieniem jest też szczepienie przeciwko wściekliźnie i zazwyczaj wykonuje się je razem z trzecim szczepienim lub w krótkim odstępie po nim. Tutaj warto pamiętać, że prawo polskie wymaga, aby pies był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie przed ukończeniem 4 miesiąca życia, a następnie regularnie co 12 miesięcy.
Bardzo ważne jest aby na tydzień przed każdym szczepieniem odrobaczyć szczeniaka.
Dorosłe psy odrobaczamy regularnie co 3-6 miesięcy. Warto za każdym razem stosować różne preparaty, tak aby działały na różne gatunki robaków. Oczywiście możemy też wykonywać psu regularne badania na robaki i jeśli takich nie ma zmniejszyć częstotliwość odrobaczania. Jeśli mamy natomiast odczynienia z psiakiem o nieznanym pochodzeniu, braku historii szczepień itp. to warto zaszczepić go prewencyjnie, nawet gdyby miało się okazać, że będzie to druga dawka szczepionki.
A ile kosztuje szczepienie szczeniaka w 2022 roku? Oczywiście cena zależy od kliniki oraz miasta, w którym mieszkamy, ale orientacyjnie możemy przyjąć, że pierwsze szczepienie to koszt rzędu 40-50 zł, natomiast kolejne to przedział pomiędzy 60 a 100 zł w zależności od wybranego zakresu szczepienia. Koszt szczepienia przeciwko wściekliźnie to natomiast około 30 zł.
No to skoro wiesz już wszystko o szczepieniach wracamy do socjalizacji, pierwszego spaceru szczeniaka i odpowiadamy na pytanie czym właściwie jest ten proces wczesnej socjalizacji i dlaczego mamy na nią tak mało czasu.
Troszkę teorii, czyli dlaczego pies najpierw się nie boi a potem już tak
Jednym z silniej zakorzenionych zachowań instynktownych psów jest strach przed nieznanym. Zachowanie to zapisane jest w genach i ma za zadanie zapewnić szczeniakom bezpieczeństwo. Jednak w związku z faktem, że pierwsze tygodnie życia szczeniaki spędzają z matką oraz rodzeństwem i to od nich w pierwszej kolejności muszą uczyć się życia, natura daje im na to szansę. Dzięki temu przez pierwsze 3 do 5 tygodni, szczeniaki nie odczuwają strachu. Pojawia się on dopiero około 5 tygodnia i bardzo powoli narasta aż do 12 – 16 tygodnia życia. To właśnie do tego okresu ciekawość jest jeszcze w szczeniaku dużo silniejsza niż sama obawa, a wszystko czego doświadczy w neutralny lub pozytywny sposób, nie będzie w przyszłości budzić w nim lęku, a nawet stanowić będzie po prostu nic nie znaczące tło. Dodatkowo socjalizacja przeprowadzona we właściwy sposób od razu uczy młodego psa jak reagować i zachowywać się w zderzeniu z czymś nieznanym, co z początku może go zaniepokoić. Uczy się on, że można zachować dystans i sprawdzić co to jest to straszne „coś” lub po prostu ominąć “to” łukiem, zamiast wpadać w panikę lub prezentować sygnały grożące. Po 16 tygodniu życia niestety strach przed nowym i nieznanym (na przykład sytuacjami, dźwiękami, psami, ludźmi itp.) zacznie znacząco się nasilać. Nie jest powiedziane, że od teraz przeprowadzanie socjalizacji nie jest możliwe i nie ma sensu, natomiast na pewno jest znacznie trudniejsze. Pewne braki z wczesnego szczenięctwa, często mogą być już nie do nadrobienia w dorosłym życiu psa. Dlatego też proces ten powinno się przeprowadzać bardzo skrupulatnie w tym najbardziej newralgicznym momencie, a następnie konsekwentnie go kontynuować, przynajmniej do czasu ukończenia przez czworonoga 2 lat, a najlepiej przez całe jego życie. Oczywiście gdy psiak jest starszy to robimy to rzadziej, niejako bardziej korzystając z okazji jaka się akurat nadarza. Prosty przykład: jesteśmy na wsi i pies pierwszy raz w życiu widzi traktor i jest wobec niego niepewny… i to właśnie jest moment, w którym powinniśmy mu pokazać, że nie ma czego się bać i podejść z nim do niego.
Ale jak właściwie przeprowadzić tą cała socjalizacje?
Jak zatem zrobić właściwie wszystko to o czym pisze powyżej? Mówiąc najprościej po prostu zapoznaj szczeniaka z otaczającym go ludzkim światem. W sposób bezpieczny i akceptowalny przez niego samego, pokaż mu różne przedmioty, ludzi, psy, inne zwierzęta, dźwięki, powierzchnie oraz sytuacje… ale w taki sposób, aby nie budziły w nim lęku. To on ma podjąć decyzje co do interakcji z nowym doświadczeniem, przedmiotem, człowiekiem, psem, dźwiękiem etc. To pies decyduje czy chce obserwować dany przedmiot, miejsce lub sytuację z daleka, podejść, powąchać, przywitać się, ominąć itp. Przeprowadzając ten proces możesz posłużyć się Złotą 12 Margaret Hughes, która jest świetnym kierunkowskazem podczas szukania pomysłów i inspiracji. Według zaleceń autorki szczenię powinno nabrać po co najmniej 12 różnych doświadczeń, w 12 różnych kategoriach podczas pierwszych 12 tygodni swojego życia.
Jeśli przegapisz lub zaniedbasz ten okres, może niestety okazać się, że ten dzielny szczeniak, który jeszcze wczoraj niczego się nie bał, to dziś pies, który na wszystko co nowe reaguje lękiem, wycofaniem lub agresją. Stąd też mogą pojawiać się takie problemy jak: szczekanie na inne psy, szczekanie na ludzi, brak możliwości wykonania pupilowi zabiegów pielęgnacyjnych, strach przed burzą, głośnymi wystrzałami, odkurzaczem czy suszarką albo codziennymi dźwiękami miasta (klakson, pędzące samochody, syreny, pociągi), strach przed wizytą u weterynarza, stres podczas zostawania samemu w domu, niewłaściwe zachowanie w nowym miejscu i wiele, wiele innych. Dlatego też nie zaniedbuj najważniejszych tygodni życia Twojego szczeniaka i dołóż wszelkich starań, by te doświadczenia nauczyły go życia w naszym świecie.
Wszystko fajnie ale przecież szczeniak musi być na kwaratnannie… czy aby na pewno?
I wydawać by się mogło, że temat jest prosty, łatwy i przyjemny, ale… No właśnie, tak to już bywa, że czasem to „ale” jest nie lada przeszkodą. Dlaczego? Ponieważ okres socjalizacji pokrywa się z czasem szczepień szczeniaków. I wówczas niektórzy weterynarze czy hodowcy zalecają bardzo restrykcyjną kwarantannę, która oznacza, że z psem nie powinniśmy w zasadzie w ogóle wychodzić z domu do momentu zakończenia kompletu szczepień, czyli około 12 – 16 tygodnia życia. Tyle tylko, że takie podejście do tematu może wyrządzić ogromne szkody w psychice naszego psa, o których żaden weterynarz czy hodowca nie mówi. Może się okazać, że pełen życia i ciekawości szczeniak, którego całym światem było jedno mieszkanie czy dom… nagle po prostu odmawia wychodzenia na spacery, gdy już „może”, wszystkiego panicznie się boi, jest cały czas zestresowany, a to powoduje kolejne problemy behawioralne jak na przykład załatwianie potrzeb fizjologicznych tylko w domu. A wystarczy podejść do tematu zdroworozsądkowo i bez niepotrzebnych stresów, bo przecież cała ta „restrykcyjna kwarantanna” nigdy nie jest tak naprawdę do końca w 100% restrykcyjna. No chyba, że wchodząc do domu masz zainstalowaną w przedpokoju śluzę, w której odkażasz buty i ubrania, na których przecież też przynosisz z zewnątrz różne zarazki i bakterię, a następnie bierzesz prysznic zanim dotkniesz szczeniaka. Twój ogród, do którego weterynarz pozwolił wyprowadzać psiaka, jest tak zabezpieczony, że żadne dzikie zwierzę typu kot, lis, jeż, wiewiórka i ptak nigdy się w nim nie pojawia, nie załatwia i nie przynosi żadnych bakterii. A i oczywiście rezygnujesz z wizyt u weterynarza aż do 16 tygodnia życia i zamawiasz tylko wizyty domowe… bo to przecież u weterynarza, jeśli dobrze się zastanowisz, jest najwięcej chorych zwierzaków. No właśnie. Zatem kiedy i jak zorganizować pierwszy spacer szczeniaka?
Zrób to więc mądrze, z głową i dla dobra Twojego szczeniaka
Jak zatem poradzić sobie z tematem socjalizacji i kwarantanny? Poniżej znajdziesz kilka zdroworozsądkowych przykładów, które osobiście stosuje wobec swoich psiaków:
1. Zabieraj szczeniaka codziennie na spacery i pozwól mu biegać po trawie, piasku, żwirze, betonie i innych powierzchniach wybierając miejsca bezpieczne i mniej uczęszczane.
2. Nie pozwalaj szczeniakowi na zjadania i wąchanie odchodów podczas spacerów. Nie zabieraj go więc na trawnik, który jest osiedlową psią toaletą lub w miejsca gdzie przebywa wiele obcych psów np. psi wybieg.
3. Pozwalaj na kontakt z innymi psami tylko wówczas gdy wiesz, że to zwierzęta zdrowe, szczepione, regularnie odrobaczane i zabezpieczane przeciwko kleszczom.
4. Zabieraj swojego szczeniaka w wiele miejsc na rękach lub w specjalnie do tego przygotowanych torbach. Niech zwiedza, ogląda, słucha i niucha otaczający go świat ;)
5. Zabieraj malucha do znajomych i rodziny (jeśli oczywiście nie mają nic przeciwko temu) by mógł poznać innych ludzi, miejsca oraz dzieci.
6. Pilnuj by psiak podczas spacerów nie przemarzł ani się nie przegrzał.
7. Zabierz szczeniaka na zajęcia Psiego Przedszkola, które dedykowane są tylko dla psiaków w okresie między szczepieniami i gdzie dobre Szkoły dla Psów sprawdzają ich książeczki zdrowia i przyjmują tylko zdrowe zwierzęta. W Katowicach możesz odwiedzić naszą Szkołę, gdzie pracujemy w komfortowej ogrzewanej sali i kameralnych grupach. Tutaj znajdziesz aktualne Terminy Kursów Grupowych.
8. Jeśli jednak nadal masz obawy i nie chcesz uczestniczyć w Kursie Grupowym z innymi psiakami (w końcu Twoje emocje i komfort jest najważniejszy, bo szczeniak świetnie wyczuwa stres i niepokój, a szkolenie zawsze opiera się na Waszej relacji) możesz też skorzystać z naszego Kursu Psiego Przedszkola Online. Zawiera ponad 280 minut materiałów video z teorią i praktyką, ćwiczenia pokazywane na prawdziwych dopiero uczączych się szczeniakach i możesz z niego korzystać na laptopie, smartfonie i innych urządzeniach.
Widzisz jakie to proste. Niby kilka banalnych czynności, a dla Twojego szczeniaczka będzie to w przyszłości kwestia życia z wesoło merdającym ogonem lub w ciągłym stresie. Dlatego warto dobrze przemyśleć wszystkie podane wyżej argumenty i po prostu wybrać mądrze. I za to gorąco trzymam kciuki! ;)
P.S. Pamiętaj żeby wygłaskać od nas swojego szczeniaczka :)
P.S. 2 A jeśli chcesz posłuchać jeszcze więcej o socjalizacji a kwarantannie zapraszamy na nasz Kanał YouTube ;)
Patrycja
Trenerka i właścicielka szkoły dla psów Projekt Pies.
Prywatnie uważa, że chodzenie po górach jest spoko, podobnie jak układanie puzzli… ale jej prawdziwa miłość to jedzenie – w tej kwestii oczywiście świetnie rozumieją się ze Snickersem ;)