fbpx

 

Okno socjalizacyjne jest najważniejszym okresem w życiu każdego psa. Każdego! Niezależnie od rasy, wielkości, pochodzenia etc. To podczas tych szybko przemijających pierwszych tygodni życia Waszego pupila, kształtuje się jego charakter i sposób, w jaki będzie w przyszłości patrzył na otaczający go świat. To wtedy uczy się on reagować na rzeczy dla niego nowe oraz nieznane, i to wtedy też macie narzędzia, czas i sposobność do tego, by przestrzec swojego szczeniaka przed różnego rodzaju lękami i fobiami, które w jego życiu mają się dopiero pojawić. Jak to możliwe? Żeby to zrozumieć musicie najpierw dowiedzieć się czym właściwie jest proces wczesnej socjalizacji i dlaczego mamy na nią tak mało czasu.

Jednym z silniej zakorzenionych zachowań instynktownych psów, jest strach przed nieznanym. Zachowanie to zapisane jest w genach i ma za zadanie zapewnić szczeniakom bezpieczeństwo. Jednak w związku z faktem, że pierwsze tygodnie życia szczeniaki spędzają z matką oraz rodzeństwem i to od nich w pierwszej kolejności muszą uczyć się życia, natura daje im na to szansę.

 

Dzięki temu przez pierwsze 3 – 5 tygodni, szczeniaki nie odczuwają strachu. Pojawia się on dopiero około 5 tygodnia i bardzo powoli narasta aż do 12 – 16 tygodnia życia (w zależności od rasy).

 

To do tego właśnie okresu ciekawość jest jeszcze dużo silniejsza niż sama obawa. To teraz wszystko czego pies doświadczy w neutralny lub pozytywny sposób, nie będzie w przyszłości budzić w nim lęku, a nawet będzie stanowić po prostu nic nie znaczące tło. Dodatkowo socjalizacja przeprowadzona we właściwy sposób od razu uczy młodego psa jak reagować i zachowywać się w zderzeniu z czymś nieznanym, co z początku może go zaniepokoić. Uczy się on, że można zachować dystans i sprawdzić co to jest to straszne „coś” lub po prostu ominąć “to” łukiem, zamiast wpadać w panikę lub prezentować sygnały grożące. Po 16 tygodniu życia niestety strach przed nowym i nieznanym (np. sytuacjami, dźwiękami, psami, ludźmi itp.) zacznie znacząco się nasilać. Nie jest powiedziane, że od teraz przeprowadzanie socjalizacji nie jest możliwe i nie ma sensu, natomiast na pewno jest znacznie trudniejsze. Pewne braki z wczesnego szczenięctwa, często mogą być nie do nadrobienia w dorosłym życiu. Dlatego proces ten powinno się przeprowadzać bardzo skrupulatnie, w tym najbardziej newralgicznym momencie, a następnie konsekwentnie go kontynuować, przynajmniej do czasu ukończenia przez czworonoga dwóch lat, a najlepiej przez całe jego życie. Oczywiście gdy psiak jest starszy to robimy to rzadziej, bardziej korzystając z okazji jaka się nadarza. Prosty przykład: jesteśmy na wsi i pies pierwszy raz w życiu widzi traktor i jest wobec niego niepewny – to moment w którym powinniśmy mu pokazać, że nie ma czego się bać i na przykład podejść z nim do niego.

 

Biały pies leży w trawie

 

Jak zatem przeprowadzić właściwie socjalizację? Mówiąc najprościej należy zapoznać szczeniaka z otaczającym go ludzkim światem. W sposób bezpieczny i akceptowalny przez niego samego, pokazać mu różne przedmioty, ludzi, psy, inne zwierzęta, dźwięki, powierzchnie oraz sytuacje, ale w taki sposób, aby nie budziły w nim lęku. To on ma podjąć decyzje co do interakcji z nowym doświadczeniem / przedmiotem / człowiekiem / psem / dźwiękiem. To pies decyduje czy chce obserwować dany przedmiot, miejsce lub sytuację z daleka, podejść, powąchać, przywitać się, ominąć itp. Przeprowadzając ten proces można posłużyć się Złotą 12 Margaret Hughes, która może być świetnym kierunkowskazem, podczas szukania pomysłów i inspiracji. Według zaleceń autorki szczenię powinno nabrać po co najmniej 12 różnych doświadczeń, w 12 różnych kategoriach podczas pierwszych 12 tygodni swojego życia.

 

Jeśli przegapicie lub zaniedbacie ten okres, może niestety okazać się, że ten dzielny szczeniak, który jeszcze wczoraj niczego się nie bał, to dziś pies, który na wszystko co nowe reaguje lękiem, wycofaniem lub agresją.

 

Stąd też takie problemy jak: szczekanie na inne psy, szczekanie na ludzi, brak możliwości wykonania pupilowi zabiegów pielęgnacyjnych, strach przed burzą, głośnymi wystrzałami, odkurzaczem czy suszarką albo codziennymi dźwiękami miasta (klakson, pędzące samochody, syreny, pociągi), strach przed wizytą u weterynarza, stres podczas zostawania samemu w domu, niewłaściwe zachowanie w nowym miejscu i wiele, wiele innych. Dlatego też nie zaniedbujcie najważniejszych tygodni życia waszego szczeniaka i dołóżcie wszelkich starań by te doświadczenia nauczyły go życia w naszym świecie bez lęków, fobii i agresji.

 

I wydawać by się mogło, że temat jest prosty, łatwy i przyjemny, ale… No właśnie, tak to już bywa, że czasem ALE jest nie lada przeszkodą. Dlaczego? Ponieważ okres socjalizacji pokrywa się z czasem szczepień szczeniaków. I wówczas niektórzy weterynarze zalecają bardzo restrykcyjną kwarantannę, która oznacza, że z psem nie powinniśmy w zasadzie w ogóle wychodzić z domu do momentu zakończenia kompletu szczepień, czyli około 12 – 16 tygodnia życia. Tylko, że takie podejście do tematu może wyrządzić ogromne szkody w psychice naszego psa. Może się okazać, że pełen życia i ciekawości szczeniak, którego całym światem było jedno mieszkanie, nagle odmawia wychodzenia na spacery, gdy już ma taką możliwość. Że wszystkiego się panicznie boi, jest cały czas zestresowany, a to powoduje kolejne problemy behawioralne jak np. załatwianie potrzeb fizjologicznych tylko w domu. A przecież wystarczy podejść do tematu zdroworozsądkowo. Bo przecież restrykcyjna kwarantanna nigdy nie jest tak naprawdę do końca w 100% restrykcyjna. Chyba, że wchodząc do domu macie zainstalowaną w przedpokoju śluzę, w której odkażacie buty i ubrania, na których przecież też przynosimy z zewnątrz różne zarazki, a następnie bierzecie prysznic zanim dotkniecie szczeniaka. Że ogród do którego weterynarz pozwolił wyprowadzać psiaka jest tak zabezpieczony, że żadne dzikie zwierzę typu kot, lis, jeż, wiewiórka i ptak nigdy się w nim nie pojawia, nie załatwia i nie przynosi żadnych bakterii. A i oczywiście rezygnujecie z wizyt u weterynarza aż do 16 tygodnia życia i zamawiacie tylko wizyty domowe… bo to przecież u weterynarza, jeśli dobrze się zastanowić, jest najwięcej chorych zwierzaków. Jeśli tak robicie, to faktycznie jest to wówczas restrykcyjna kwarantanna, która zapobiegnie w 100% zarażeniu. Tylko, że zupełnie nie pomoże nam w socjalizacji naszego szczeniaczka.

W tym miejscu warto również wspomnieć o zdarzającym się czasami zarzucie, że Szkoły dla Psów „interesują tylko pieniądze a nie zdrowie szczeniaków”… hmm zastanówcie się chwilę – dobre Szkoły mają zapełnione swoje grafiki na długo do przodu, tak więc w kwestiach czysto finansowych nie ma dla nich znaczenia czy zostawicie swoje pieniądze teraz czy też za miesiąc lub dwa… natomiast w kwestii wychowania szczęśliwego psiaka dla dobrego Behawiorysty jest to kluczowe aby psiak nie przesiedział pierwszych miesięcy życia w domu odcięty od świata, bo rodzi to potem nieodwracalne problemy behawioralne. I nie mówimy tutaj koniecznie o kursie Psiego Przedszkola w profesjonalnej szkole (chociaż zarówno my, jak i nasi Kursanci zaświadczamy czterema łapami, że naprawdę warto ;) ), ale nawet o zwykłym pokazaniu szczeniakowi otaczającego go świata.

Jak zatem poradzić sobie z tym tematem? Poniżej podajemy kilka zdroworozsądkowych przykładów, które my osobiście stosujemy wobec naszych własnych psiaków:

 

💙 zabieraj szczeniaka codziennie na spacery i pozwól mu biegać po trawie, piasku, żwirze, betonie i innych powierzchniach wybierając miejsca bezpieczne i mniej uczęszczane,

💙 nie pozwalaj szczeniakowi na zjadania i wąchanie odchodów podczas spacerów, więc lepiej nie zabieraj go na trawnik, który jest osiedlową psią toaletą lub w miejsca gdzie przebywa wiele obcych psów np. psi wybieg,

💙 pozwalaj na kontakt z innymi psami tylko wówczas, gdy wiesz że to zwierzęta zdrowe, szczepione, regularnie odrobaczane i zabezpieczane przeciwko kleszczom,

💙 zabieraj swojego szczeniaka w wiele miejsc na rękach lub w specjalnie do tego przygotowanych torbach – niech zwiedza, ogląda, słucha i niucha otaczający go świat,

💙 zabieraj malucha do znajomych i rodziny (jeśli oczywiście nie mają nic przeciwko temu) by mógł poznać innych ludzi oraz dzieci,

💙 pilnuj by psiak podczas spacerów nie przemarzł ani się nie przegrzał,

💙 zabierz szczeniaka na zajęcia Psiego Przedszkola, które dedykowane są tylko dla psiaków w okresie między szczepieniami i gdzie dobre Szkoły dla Psów sprawdzają ich książeczki zdrowia i przyjmują tylko zdrowe zwierzęta.

 

Widzisz jakie to proste ;) Niby kilka prostych czynności, a dla Twojego szczeniaczka będzie to w przyszłości kwestia życia z wesoło merdającym ogonem lub w ciągłym stresie. Dlatego warto przemyśleć wszystkie podane wyżej argumenty i po prostu wybrać mądrze ;) I za to gorąco trzymamy kciuki!

 

Pies biegnie po trawie